Internauci wspierają najsłynniejszego kajakarza świata. Aleksander Doba z Polic w tydzień zebrał większość pieniędzy potrzebnych na zakup niezbędnego sprzętu na swoją trzecią transatlantycką wyprawę. Rusza 14 maja.
70-letni kajakarz chce po raz pierwszy w historii przepłynąć Atlantyk drogą północną - z Nowego Jorku do portugalskiej Lizbony.
Zbiórka na portalu crowdfundingowym PolakPotrafi.pl ruszyła tydzień temu. Z brakujących 50 tys. zł potrzeba już tylko nieco ponad 16 tysięcy.
Aleksander Doba zbiera na zapasowe urządzenia m.in. elektryczną odsalarkę, system ostrzegający o możliwości kolizji, panele słoneczne, GPS-y i telefony satelitarne.
Kajakarz będzie przez cztery miesiące sam na sam z przyrodą, potężnymi sztormami i lodowatą wodą - bez pomocy z zewnątrz, polegając wyłącznie na sile własnych mięśni - właśnie dlatego potrzebuje zapasowych urządzeń.
- Na przykład telefon satelitarny w zapasie, bo jeden może się popsuć - tłumaczy Doba.
Cała wyprawa kosztuje 400 tys. złotych. Wesprzeć kajakarza można na polakpotrafi.pl. do 14 kwietnia.
Doba chce wyruszyć 14 maja tym samym kajakiem, co w poprzednich wyprawach - siedmiometrowym Olem.
Doba jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki. I to dwa razy. Za swoje osiągnięcia zdobył tytuł Podróżnika Roku 2015 magazynu "National Geographic".