Dziś (tj. 14 stycznia) o godzinie 05.37 czasu UTC (06.37 czasu polskiego) katamaran Gemini 3, na pokładzie którego Roman Paszke już po raz trzeci próbuje pobić rekord szybkości w samotnym rejsie dookoła świata bez zawijania do portów, na trasie ze wschodu na zachód i wokół Przylądka Horn, przeciął równik.
Film dokumentujący ten moment można obejrzeć TUTAJ.
Dobę wcześniej polski żeglarz płynął w strefie konwergencji tropikalnej, charakteryzującej się dużą ilością opadów, oraz wypiętrzonych chmur konwekcyjnych, spod których wiatr wiał w porywach z prędkością do 26 węzłów.
Dzięki ciągłej pracy żaglami, udało się przejść tę niebezpieczną strefę bardzo szybko. Czas żeglugi od startu, który nastąpił 7 stycznia w Las Palmas, do równika wynosi 6 dni 11 godzin i 23 minuty, i jest o 19 godzin i 27 minut lepszy od czasu osiągniętego przez Romana Paszke w poprzedniej próbie z 2011 roku (w tej próbie Paszke ma już za sobą 2 tysiące mil morskich).
Czytaj także: Paszke – trzecia próba
Teraz Gemini 3 żegluje w pasacie, już na półkuli południowej. Warunki nadal są niestabilne, częste zmiany siły wiatru wymuszają nieustanną koncentrację sternika. Na trawersie Przylądka Horn Gemini 3 powinien się znaleźć za około 2 tygodnie.
Póki co (odpukać!) rejs Polaka przebiega bez zakłóceń. I oby tak było dalej. Dotychczasowy rekord szybkości w samotnej żegludze dookoła świata tzw. trudniejszą drogą „pod wiatr”, którą płynie Paszke należy do Jeana Luca Van Den Heede, który na jednokadłubowym jachcie Adrien, pokonał tę trasę w czasie 122 dni, 14 godzin, 3 minut i 49 sekund.
Rejs gdańskiego żeglarza śledzić można na bieżąco na stronie: www.paszke360.com. Zaś w TVP INFO, w każdą sobotę o godz. 15.46 oraz na stronie internetowej TVP, oglądać można filmową „Kronikę rejsu Romana Paszke”.
Tomasz Falba
Fot. Th. Martinez/Sea&Co.