Jemeńscy Huti zaatakowali w piątek Propel Fortune, masowiec płynący pod banderą Singapuru z Indii przez Zatokę Adeńską i "kilka amerykańskich niszczycieli wojennych", w kierunku których wystrzelono 37 dronów” - podała agencja Reutera, powołując się na sobotnie telewizyjne wystąpienie Yahya Sarea, rzecznika wojskowego wspieranych przez Iran rebeliantów.
"Doszło do dwóch wybuchów przed statkiem, ale nie został on narażony na jakiekolwiek szkody uboczne, załoga jest bezpieczna i płyniemy do następnego portu" - zacytowano kapitana Propel Fortune w sobotnim raporcie UK Maritime Trade Operations (UKMTO), jednostki podlegającej brytyjskiej marynarce wojennej.
Propel Fortune (nr IMO 9500699; GT 32 309; nośność 58 168 t), to udżwigowiony masowiec klasy supra-max. Jego właścicielem (armatorem), a zarazem także armatorem zarządzającym i operatorem jest Propel Shipping Pte Ltd z Singapuru. Za zarząd techniczny i załogowy odpowiada na tym statku V Ships Ship Management India.
Centralne Dowództwo Wojsk Lądowych Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) poinformowało natomiast w sobotę, że dowodzona przez USA koalicja morska strąciła tego dnia 15 dronów wystrzelonych przez jemeńskich rebeliantów na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej.
Strąceniami czterech wystrzelonych przez Huti dronów w Zatoce Adeńskiej pochwaliła się w sobotę również francuska marynarka wojenna.
"Ta akcja obronna bezpośrednio przyczyniła się do ochrony holowanego po wcześniejszym uszkodzeniu statku towarowego True Confidence, płynącego pod banderą Barbadosu, a także innych statków handlowych przepływających przez ten obszar" - poinformowała francuska armia, cytowana przez agencję Reutera.
Huti atakują statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej od listopada 2023 roku w ramach kampanii solidarności z terrorystycznym Hamasem walczącym w Strefie Gazy z Izraelem. W środę ich pocisk uderzył w statek handlowy w Zatoce Adeńskiej, zabijając trzech członków załogi i zmuszając ocalałych do opuszczenia płonącej jednostki.
Fot.: Propel Shipping