Po raz 12. w tym roku statek organizacji pozarządowej ratujący migrantów na Morzu Śródziemnym został zatrzymany w porcie we Włoszech, a załoga ukarana grzywną za naruszenie przepisów w sprawie zasad niesienia pomocy. W porcie Ortona w Abruzji nakaz administracyjnego zatrzymania na 20 dni zastosowano wobec statku Ocean Viking europejskiej organizacji pozarządowej Sos Mediterranee.
Takie kary wymierzane są załogom jednostek NGO za naruszenie przepisów wprowadzonych przez rząd Giorgii Meloni, na mocy których statek po zabraniu migrantów na pokład musi natychmiast płynąć do wyznaczonego mu przez władze portu i nie może prowadzić następnych akcji ratunkowych.
Załoga Ocean Viking poinformowała w czwartek, że wraz z nakazem stacjonowania w porcie otrzymała też grzywnę w wysokości 3300 euro.
Jak wyjaśniła, w nocy z 10 na 11 listopada statek uratował 33 migrantów na wodach libijskich. Załoga otrzymała od włoskiego centrum koordynacyjnego dyspozycje skierowania się do Ortony, by tam uratowani ludzie zeszli na ląd. Według relacji przedstawicieli organizacji, gdy statek płynął do wyznaczonego mu portu, dostał sygnał o dryfującej łodzi z 34 migrantami. Także ich wzięto na pokład.
Dyrektor generalna oddziału Sos Mediterranee Italia Valeria Taurino, cytowana przez Ansę, podkreśliła, że "ryzyko zatrzymania i grzywny z powodu nieotrzymania właściwych instrukcji dotyczących ratowania osób" to "dylemat, przed którym nie powinien stanąć żaden ratownik".
To nie do pomyślenia, że organizacja humanitarna jest karana za przeprowadzenie operacji ratunkowej i za niezdolność władz odpowiedzialnych za skuteczną koordynację akcji pomocy na Morzu Śródziemnym - dodała reprezentantka NGO.
Wcześniej podobne kary otrzymali właściciele innych statków, niektórych już kilka razy.
Rząd Giorgii Meloni wprowadził przepisy regulujące działalność statków pomocowych, argumentując między innymi, że ich obecność na morzu nasila zjawisko przemytu ludzi.
Od początku roku do Włoch przypłynęło ponad 140 tysięcy migrantów.
Z Rzymu Sylwia Wysocka