Dwa małe statki podjęły próbę wznowienia przez Ukrainę eksportu zboża drogą morską. Dotarły w sobotę do Chornomorska, przełamując rosyjską blokadę ukraińskich portów głębokowodnych na Morzu Czarnym po raz pierwszy od czasu zawieszenia chronionego przez ONZ korytarza zbożowego trzy miesiące temu.
W ostatnich tygodniach ta blokada była już przerywana, ale przez statki płynące w przeciwnym kierunku - uwalniające się z "niewoli" w Ukraińskich zablokowanych portach, gdzie przebywały nawet od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę w lutym zeszłego roku i zdążające do wyjścia z Morza Czarnego - do Cieśnin Tureckich.
Statki, o których mowa teraz, to Aroyat (nr IMO 9151395; rok budowy 1997; GT 11 194; nośność 18 315 t i Resilient Africa (nr IMO 9257204; ex Dafne H; rok budowy 2001; GT 1998; nośność 3275 t).
Oba statki "potwierdziły swoją gotowość do wykorzystania trasy do portu w Chornomorsku w celu załadowania prawie 20 000 ton pszenicy do Afryki i Azji" - napisał na Twitterze ukraiński minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow w sobotę rano. Oba wpłynęły do wskazanego portu wieczorem tego samego dnia.
Chornomorsk jest najbardziej wysuniętym na południe z trzech zablokowanych głębokowodnych portów Ukrainy i tym, który do tej pory był najrzadziej atakowany przez rosyjskie drony i pociski rakietowe.
Przed dotarciem do portu, Aroyat i Resilient Africa nadłożyły drogi, stosując "objazd", który zaprowadził je znacznie dalej na północ od Odessy. W odstępie około trzech godzin, oba statki przyjęły pilotów z ukraińskiej łódzi pilotowej Lotsman Mazhara, a następnie ponownie skierowały się na południe w kierunku Chornomorska.
Oba statki pływają pod banderą Palau, a ich załogi pochodzą z Turcji, Azerbejdżanu, Egiptu i Ukrainy.
Platformy danych żeglugowych pokazują oba statki pod tureckim zarządem - Aroyat pod zarządem Kiva Marine i Resilent Africa (ex Dafne H) w zarządzie HDR Denizcilik.
Są to pierwsze statki, które weszły do ukraińskich portów dalekomorskich od lipca (nie licząc portów naddunajskich, do których wchodziły statki oczejujące na kotwicowiskach na Morzu Czarnym) kiedy Rosja nie zgodziła się na przedłużenie działania bezpiecznego korytarza chronionego przez ONZ, w ramach którego ponad 30 milionów ton ukraińskich produktów spożywczych zostało wyeksportowanych w ciągu 12 miesięcy podczas wojny z Odessy, Czarnomorska i Jużnego / Piwdennija w ramach tzw. Czarnomorskiej Inicjatywy Zbożowej.
Od tego czasu Ukraina próbuje samodzielnie utworzyć własny korytarz morski i wykorzystała go już do wyprowadzenia pięciu uwięzionych statków - jednego kontenerowca i czterech masowców.
Odbudowanie takiego korytarza, czyli zorganizowanie ruchu statków zawijających do portów ukraińskich w celu wznowienia handlu zbożem na większą skalę jest jednak znacznie trudniejszym wyzwaniem.
Nie wiadomo np., jakie i czy w ogóle jakiekolwiek ubezpieczenie ryzyka wojennego posiadają Aroyat i Resilient Africa. Ich ewentualny sukces w przewozie zboża z Ukrainy może jednak zachęcić innych armatorów i ubezpieczycieli do naśladownictwa.
Ubezpieczenie od ryzyka wojennego musiałoby obejmować przede wszystkim krytyczny około 10-godzinny rejs od rumuńskiej granicy na Dunaju do ukraińskich portów dalekomorskich, okres oczekiwania i załadunku, a następnie podróż powrotną. Ekspozycja ubezpieczycieli mogłaby zostać ograniczona poprzez szybką obsługę statków w portach i ograniczenie liczby statków przebywających jednocześnie w obszarze wysokiego ryzyka.
Od czasu zakończenia Inicjatywy Czarnomorskiej ONZ (Black Sea Grain Initiative - BSGI) nasiliły się działania wojenne na Morzu Czarnym.
W wyniku obustronnych ataków rakietowych i dronami powietrznymi oraz nawodnymi, równowaga sił w północno-zachodniej części Morza Czarnego, przez którą przebiega ukraiński korytarz, przesunęła się nieco na korzyść Kijowa.
W ciągu ostatnich kilku dni Ukraina z powodzeniem uderzyła w instalacje wojskowe i zasoby morskie na Krymie, kluczowej placówce wykorzystywanej przez Rosję do kontrolowania Morza Czarnego. Ukraina oświadczyła również, że na początku tego miesiąca odzyskała niektóre opuszczone morskie platformy gazowe i wiertnicze w tym obszarze, co powinno pozwolić jej lepiej kontrolować sąsiednie wody.
Według rosyjskich blogerów i OSINT-owców, dwie ukraińskie szybkie łodzie z ciężkimi karabinami na pokładach oraz myśliwce MiG-29 chroniły statek Puma (nr IMO 9748265; rok budowy 2017; GT 21 504; nośność 34 979 t), który w piątek opuścił Odessę. Masowiec należący do japońskiego armatora i zarządzany przez spółkę Blumenthal Asia (kontrolowaną przez kapitał niemiecki) jest jednym z pięciu uwięzionych statków, które opuściły Ukrainę od sierpnia i pierwszym, który przewoził żywność - ładunek rzepaku.
Zarówno Rosja, jak i Ukraina stwierdziły, że uważają ruch statków w regionie związanych z przeciwnikiem za potencjalny cel wojskowy.
Rosja wyrażała obawy, że przybywające statki mogą być wykorzystywane do przewozu broni na Ukrainę. Moskwa poddała już inspekcji niektóre statki zmierzające do ukraińskich portów wzdłuż Dunaju.
Rosja używa dronów do atakowania ukraińskich małych portów naddunajskich Izmail i Reni, ale ich nie blokuje.
PBS, z mediów