Centrum Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy w nocy ze środy na czwartek zostało zaatakowane rosyjskimi pociskami manewrującymi typu Kalibr. Wystrzelono je z okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej operujących na wodach Morza Czarnego - przekazał w czwartek przewodniczący administracji wojskowej obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.
W ciągu doby w Charkowie odnotowano łącznie 184 ostrzały z różnych rodzajów broni. W obecnych warunkach taką sytuację określamy już jako stabilną - przekazał Syniehubow na antenie telewizji Rada, oficjalnego kanału telewizyjnego ukraińskiego parlamentu. Wypowiedź wojskowego cytuje portal Ukrainska Prawda.
W czwartek wieczorem mer Charkowa Ihor Terechow poinformował na stronie rady miejskiej, że rosyjskie wojska zniszczyły w mieście 1143 obiekty infrastruktury, z czego prawie 1000 to budynki mieszkalne