Bezpieczeństwo

MSZ Ukrainy protestuje w czwartek przeciwko zablokowaniu przez Rosję części Morza Czarnego i Azowskiego oraz Cieśniny Kerczeńskiej w związku z przeprowadzeniem manewrów. "Praktycznie uniemożliwia to żeglugę na obu morzach" - dodano.

Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy w oświadczeniu "stanowczo zaprotestowało" w związku z rosyjską decyzją o "zablokowaniu części akwenu Morza Czarnego i Azowskiego oraz Cieśniny Kerczeńskiej pod pozorem przeprowadzenia wojskowo-morskich ćwiczeń".

Bezprecedensowa pod względem zasięgu strefa manewrów praktycznie uniemożliwia żeglugę na obu morzach - napisało MSZ.

Oceniono, że jest to "znaczące i nieuzasadnione utrudnienie międzynarodowej żeglugi, przede wszystkim handlowej". Jak dodano, może to mieć "poważne gospodarcze i społeczne skutki, przede wszystkim dla portów Ukrainy".

Według resortu działania te są niedopuszczalne, stanowią część "hybrydowej wojny przeciwko Ukrainie" oraz świadczą o braku poszanowania dla prawa międzynarodowego. Zapowiedziano, że Kijów będzie pracował z partnerami nad odpowiedzią na te kroki.

Jak pisze agencja Interfax-Ukraina, Rosja zapowiedziała, że od 13 do 19 lutego część Morza Czarnego i Azowskiego będzie zamknięta dla żeglugi w związku z manewrami. Ćwiczenia odbędą się na tle zgromadzenia przez Rosję ponad 100 tys. żołnierzy przy ukraińskich granicach.

Zaostrzenie sytuacji bezpieczeństwa w regionie Morza Azowskiego i Czarnego wraz z blokadą Cieśniny Kerczeńskiej i szlaków morskich to jeden ze scenariuszy rosyjskiej eskalacji rozpatrywanych przez ukraińskich ekspertów.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter