Irańscy Strażnicy Rewolucji przejęli w Zatoce Perskiej statek rzekomo przemycający do Zjednoczonych Emiratów Arabskich 250 tys. litrów oleju napędowego - poinformowała w poniedziałek półoficjalna agencja irańska ISNA.
"Typowy dla regionu, nieduży, drewniany uniwersalny statek został zatrzymany w pobliżu wyspy Wielki Tunb w Zatoce Perskiej (...). Załoga została przekazana władzom sądowniczym w położonej na południu kraju prowincji Hormozgan" - przekazała agencja, nie precyzując przynależności państwowej członków załogi.
Do przejęcia statku doszło w okresie podwyższonych napięć w stosunkach międzynarodowych, których przyczyną stał się sobotni atak dronów na rafinerie Bukajk i Churajs w Arabii Saudyjskiej, który doprowadził do obniżenia o połowę wydobycia saudyjskiej ropy, co z kolei spowodowało wzrost cen surowca.
Do ataku przyznali się szyiccy rebelianci Huti z Jemenu, jednak władze USA o atak oskarżają Iran, który zaprzecza tym zarzutom.
Iran, który z uwagi na państwowe dotacje i spadek wartości krajowej waluty, riala, ma jedne z najniższych cen ropy naftowej na świecie, walczy z narastającym przemytem tego surowca drogami lądowymi do sąsiednich krajów oraz drogą morską do innych krajów Zatoki Perskiej.
Na początku września irańska straż przybrzeżna zajęły w Zatoce Perskiej inny statek, również oskarżony o przemyt ropy; zatrzymano 12 pochodzących z Filipin członków załogi. Statek przewoził ponad 280 tys. litrów surowca.
W lipcu Iran przejął w Zatoce Ormuz pływający pod brytyjską banderą tankowiec Stena Impero za rzekome nieudzielenie pomocy mniejszej irańskiej jednostce, z którą miał się zderzyć. Dwa tygodnie wcześniej władze Gibraltaru zatrzymały irański tankowiec, podejrzany o łamanie unijnych sankcji wobec Syrii. Ten ostatni statek został zwolniony w sierpniu. W poniedziałek rzecznik MSZ Iranu Abbas Musawi oświadczył, że wkrótce może dojść do zwolnienia także Stena Impero.
akl/ ap/