Palestyńczyk ze Strefy Gazy zginął w niedzielę w wyniku ostrzelania przez izraelską marynarkę wojenną jego łodzi, która przekroczyła granicę dozwolonej dla Palestyńczyków strefy żeglugi na Morzu Śródziemnym - poinformowała rzeczniczka izraelskiego wojska.
Marynarka wojenna otworzyła ogień, gdy łódź zignorowała ostrzeżenie i opuściła dozwolony obszar połowów na wysokości północnej Strefy Gazy w kierunku Izraela - sprecyzowała rzeczniczka. Jak dodała, w wyniku ostrzału jeden z trzech mężczyzn w łodzi został poważniej ranny, a później zmarł. Dwóch pozostałych zostało przekazanych na przesłuchanie.
Jednak związek rybaków ze Strefy Gazy poinformował, że łódź była celem izraelskiego ataku, gdy wracała już do Gazy. Przedstawiciel związku oświadczył, że Palestyńczycy nie naruszyli granicy morskiej. Według związku dwóch pozostałych rybaków jest rannych.
Izrael utrzymuje m.in. blokadę morską Strefy Gazy, która jest rządzona przez islamistów z organizacji Hamas. Izraelskie siły patrolują wody na wysokości Strefy Gazy, by powstrzymać przemyt broni do tej palestyńskiej enklawy i powstrzymać bojowników próbujących zaatakować lub zinfiltrować terytorium Izraela od strony morza.
Łodzie nie mogą zbaczać poza ustaloną granicę na północy w kierunku wód izraelskich; Egipt zachowuje podobne ograniczenia na południowym zachodzie. Izrael ogranicza połowy do dostosowanej sezonowo strefy o długości od sześciu do dziewięciu mil morskich - podała agencja Reutera.