Zakończono poszukiwania żeglarzy, którzy wczoraj wypłynęli łodzią ze Skoszewa w kierunku Stepnicy (woj. zachodniopomorskie). Służby ratownicze odnalazły dziś po południu przewróconą jednostkę oraz ciało jednego z uczestników rejsu. Pozostałych dwóch mężczyzn nie odnaleziono.
- Po 36 godzinach od momentu wyruszenia mężczyzn w rejs po Zalewie Szczecińskim podjęliśmy decyzję o zakończeniu aktywnego poszukiwania zaginionych - powiedziała Mirosława Więckowska, rzeczniczka prasowa Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Akcję zakończono z powodu zapadającego zmierzchu.
- Akcja poszukiwawcza żeglarzy może zostać podjęta jutro rano, jeśli takie wskazanie zostanie skierowane ze strony policji lub prokuratury - dodała Więckowska.
Trzech żeglarzy, w wieku od 61 do 63 lat, wyruszyło wczoraj w południe, w rejs po Zalewie Szczecińskim. O zaginięciu poinformowała córka jednego z poszukiwanych mężczyzn, która zgłosiła się w poniedziałek na komendę policji w Świnoujściu.
Podczas akcji ratownicy WOPR znaleźli w rejonie Zatoki Skoszewskiej ciało jednego z uczestników rejsu.
Po południu, 200 m. od brzegu, służby odnalazły przewróconą łódź. Jednostka znajdowała się na wysokości miejscowości Skoszewo, skąd mężczyźni wyruszyli w rejs. Ratownicy podnieśli żaglówkę, przeszukali ją, ale nie odnaleziono pozostałych uczestników rejsu.
W akcji poszukiwawczej brał udział statek ratowniczy Monsun z Trzebieży oraz Brzegowa Stacja Ratownicza z Dziwnowa, a także funkcjonariusze Straży Granicznej, ratownicy WOPR, nurkowie ze straży pożarnej oraz policjanci.
- Wczoraj warunki do żeglowania były dobre. Wiatr w sile 3 do 5 w skali Beauforta północny i północno-zachodni - zaznaczyła Więckowska.